Wyprawa dobiegła końca. Trwała od 25 lipca do 23 sierpnia. Dziękuję wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki, śledzili przebieg podróży, pomagali w trudnych momentach i miło ugościli. W imieniu Szymona dziękuję również za okazane zainteresowanie akcją i wsparcie jego rehabilitacji.

czwartek, 26 września 2013

Sakwa/ torba podsiodłowa Bikepack.pl RePack - test i recenzja

Rowerem szosowym na wyprawę. Wielu postukałoby się w czoło i tak też było. Zdziwienie, zażenowanie, zdumienie i inne emocje (nie tylko na literę "z") wylatywały z ust i oczu osób, którym opowiadałem o moim pomyśle.

"Ale jak zamontujesz sakwy do szosy?"



Tradycyjny (jak na szosówkę) stelaż mocowany do rury podsiodłowej nie sprawdził się przy moich krótszych wyjazdach. Pod obciążeniem lubił przesuwać się na boki, co przeszkadzało w jeździe.



Innym wyjściem było poszukanie standardowego bagażnika oraz specjalnych obejm na tylny trójkąt - potrzebnych ze względu na brak otworów do zamocowania stelaża. To wyjście, choć racjonalne - nie przekonało mnie.
Tak już mam, że lubię pod górkę.

Szukając "czegoś" nowego natrafiłem na sakwy bez stelaża. Te cuda przywędrowały do nas (podobno) z szeroko pojętego "zachodu". W każdym razie zakochałem się w tym wynalazku od pierwszego wejrzenia.



Moja radość jest jeszcze większa ze względu na to, iż opisywany przeze mnie produkt to nasz rodzimy wyrób.

Budowa: prosta jak szprycha. Sakwa to tylko jedna komora zamykana na zasadzie zrolowania oraz pod spodem mamy miejsce na przytroczenie dodatkowego bagażu elastyczną gumką.



Wracając do jednej komory - dla niektórych bardzo mało, jednakże ma to swoje ogromne zalety:
  • brak ewentualnych problemów z  zamkami, 
  • większa odporność na wilgoć, 
  • niższa masa (~385g rozmiar L pojemność 8-12 l)
Środek torby wykonany jest z jaskrawego materiału, pomagającego odnaleźć ciemniejsze rzeczy w środku.

Mocowanie: działa na tej samej zasadzie, co przy każdej innej torebce podsiodłowej - klamry pod stelażem siodełka i jeden rzep na sztycy. Niepozorne, ale trzyma mocno i stabilnie. Nigdy nie miałem przypadku, aby cokolwiek samoczynnie się odpięło lub by taśma się poluzowała - nawet przy obciążeniu znacznie większym, niż przypuszczałby sam twórca. Mam tutaj na myśli moje wyprawowe kombinacje.


Namiot, karimata, klapki, suszone ubrania, śpiwór. Z czasem śpiwór przeniosłem do sakwy.
Wydawałoby się - niemożliwe. A jednak. Da się? Da się! Przy prawidłowym zapakowaniu bagażu i mocnym naciągnięciu taśm nic się nie bujało.
(Szczegółowo o bagażu będzie w innym wpisie)

Na uwagę zasługuje dokładne i solidne wykonanie.
Od wielokrotnie wzmocnionych szwów, przez solidne klamry, pogrubione taśmy w najważniejszych miejscach, kończąc na specjalnym wykończeniu miejsc styku sakwy z siodłem oraz sztycą - specjalną tkaniną ( w dotyku bardzo gruba, gumowata, szorstka, a jednocześnie elastyczna - zapobiegająca przecieraniu materiału i ślizganiu się sakwy). To wszystko sprawia, że produkt jest nie tylko interesującym gadżetem, ale (co samemu dowiodłem) w pełni funkcjonalną sakwą, która posłuży na niejedną, bardzo długą podróż.

Podsumowując, proste w budowie, pakowne, solidnie wykonane, niezawodne połączenie prostoty z funkcjonalnością.


Produkt oraz inne wyroby można zakupić na Bikepack.pl Radzę tylko uzbroić się w cierpliwość - BFT ma sporo pracy oraz zamówień, więc wszystko może potrwać, jednakże nie zniechęcajcie się. Warto poczekać, bo efekt jest oszałamiający.




2 komentarze:

  1. Witam
    Jakiej firmy jest ta torba podsiodłowa gdyż link do firmy nie działa :/
    Pozdrawiam Marcin

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolego, własnie dzięki Tobie przeczytałem artykuł którego szukałem od dawna. Też choruję na to co Ty i podróżować mi się zachciało szosówką. Co myślisz aby dorzucić jeszcze torbę pod ramę roweru taką większą "saszetkę" na inne jeszcze rzeczy? Czy rower bardzo tracił na sterowności przy zwiększonym ciężarze? Jak podjazdy szły ? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

stat4u